Trolling morski za łososiem w Bałtyku

Pierwszy raz w życiu pojechałem na połów ryb wędką z morza. Pobudka o 3 nocy, dojazd do portu 2h – 120km. Wsiadamy do łodzi Grzegorza, naszego nowego kolegi – pasjonata morskiego trolingu – i wypływamy 30 km w morze. Na pierwszy raz, podróż łódka długości ok 5,5m, 30 km w morze nie napawała optymizmem. Tak naprawdę od momentu, kiedy zgodziłem się na tak długi rejs nie do końca byłem pewien czy to bezpieczne.  Na szczęście kolega Grzesiek miał dużo ciekawych historii do opowiedzenia w związku z tym podróż na łowisko minęła szybko.  Duży ploter echosondy i radaru pozwalał na zlokalizowanie swojej pozycji na morzu oraz napłynięcia na wcześniej zaznaczone spoty na których było do tej pory najwięcej brań Łososia. Czytaj więcej →