Majówka na Bugu i Narwii
Majówka jest dla mnie świętem. Co by się nie działo nie wyobrażam sobie, żebym nie pojawił się nad wodą. Od lat pierwszy dzień sezonu, na prawdziwe drapieżniki, spędzam na moim ulubionym odcinku Bugu pod Warszawą. Wstyd się przyznać ale przez pierwsze 4 miesiące roku byłem nad wodą tylko 5 raz i w dodatku nie złowiłem żadnej ryby. Takiego sezonu nie miałem od lat. 1 maja nie miałem żadnych oczekiwań co do wielkości ryb, chciałem w końcu zrelaksować się nad wodą i poczuć przyjemne merdanie na kiju. Czytaj więcej →