Dropshot na rzece

Wczesnowiosenny drop shot na rzece

Było już po 14  jak zaczęliśmy się przebudzać po męczącej podróży do Świnoujścia. Pogoda raczej nie zachęcała do wędkowania, wiał zimny wiatr i padał deszcz. No ale nie po to jedzie się 700km, żeby wdychać jod i walić browary w okolicznych barach. Nie było nam lekko ale jakoś udało się zebrać. Po 15 razem z ekipa UFT ruszyliśmy w kierunku Niemiec. W planach mieliśmy okoniowego drop shota na rzece Peenestrom w miejscowości Wolgast. Czytaj więcej →

ciąg tarłowy okonia morskiego

Mityczny ciąg tarłowy okonia morskiego

Ciąg tarłowy okonia morskiego – ile ja się legend na ten temat nasłuchałem… Historie w stylu trio garbusów po 1,5 kg, na jednym zestawie z przywieszkami, czy ponad 200 sztuk okoni powyżej 1kg na osobę w ciągu jednego dnia. Czytaj więcej →

Wędkarz prezentuje dużego szczupaka

Ostatni wypad sezonu 2013

Końcówka sezonu 2013 na mazowieckich łowiskach nie należała do udanych. Na Bugu jak to ostatnimi laty bywa walczyło się o wymiar. Podczas trzech wypadów nad wodę złowiłem 8 ryb z czego jedna przekroczyła 50cm. Wisła również nie rokowała dobrze, od czasu do czasu można było trafić małego sandaczyka. Grube szczupaki, które do połowy października Marcin łowił na Narwii też gdzieś zniknęły. Zrezygnowałem więc całkowicie z zabawy na własnym podwórku i średnio co dwa tygodnie odwiedzałem Rugię bądź Zalew Szczeciński. Czytaj więcej →

rekordowy szczupak z Zalewu Szczecińskiego

Maciora z Zalewu Szczecińskiego

Wędkarstwo ma to do siebie, że nie zawsze możemy wszystko przewidzieć. Tak było na Naszym ostatni wypadzie do Niemiec. Po dwóch przyzwoitych dniach łowienia, pogoda się załamała. Ciśnienie osiągnęło, aż 1037 hPa a prędkość wiatru w porywach wynosiła 60km/h. Na morskim łowisku, łowienie w takich warunkach to dla lubiących ekstremalne przeżycia, nie lada gratka. Kolejne dwa dni to zabawa z 1,5 metrowymi falami. Poza samą frajdą z przebywania w takich warunkach nic specjalnego się nie dzieje, jest mokro, zimno i ryby kiepsko biorą. Na kwaterze, po sprawdzeniu prognozy pogody na kolejne dni, wspólnie z moim towarzyszem wyprawy – Markiem, podejmujemy decyzje o powrocie do Polski. Czytaj więcej →

okoń na wklejankę dragona boat jig 18

Dragon Viper Nasze typy

Przez ostatnie 5 miesięcy testowaliśmy wędki z nowej serii Dragona – Viper. Poniżej przedstawiamy modele wędek, która najbardziej przypadły nam do gustu: Czytaj więcej →

Wiślany potwór 220cm

Cud nad Wisłą

Początek sezonu na Wiśle nie był dla mnie zbytnio udany. Obrażony na królową wędkowałem głównie na Bugu, Narwi i Odrze. Od pewnego czasu dochodziły do mnie jednak słuchy, że na Wiśle dobrze żerują sumy. Postanowiłem więc wyciągnąć rękę na zgodę i w miniony weekend zawitałem na warszawski odcinek rzeki. Czytaj więcej →

trawa zamiast korka

Trawa zamiast korka

Otwory w łódkach do spuszczania wody są mało popularne w naszym kraju. W północnej Skandynawii, prawie każda aluminiowa łajba posiada taki patent.  Wędkarze w tamtych rejonach zostawiając jednostki pływające na brzegu, wyciągają z nich korek. Dzięki temu, gdy przyjadą kolejny raz, np. za miesiąc, nie będą mieli pełnej łódki wody. Czytaj więcej →

dwa okonie na jedną przynęte

Okonie na Slidera

Okonie są z natury bardzo ciekawskimi stworzeniami. Ich zainteresowanie nietypowymi zjawiskami, najczęściej obserwujemy podczas łowienia szczupaków, kiedy to odprowadzają – a czasami podskubują przynęty, często większe od nich samych. U osobników średniej wielkości, którym udało się przetrwać w naszych wodach takie zachowania obserwuje się rzadziej. Czytaj więcej →

bolen z narwi

Rapowe eldorado na Narwi

Woda na Narwi nadal jest wysoka. Wszystkie główki w okolicy Pomiechówka są schowane pod wodą. Jedna ostroga jest trochę wyższa od pozostałych i utworzył się na niej bystry przelew. Właśnie w tym miejscu trafiłem na boleniowe Eldorado.

Czytaj więcej →

namioty nad wisłą

Trzydniowa orka po Wiśle

Nie byłem nad Wisłą prawie 2tyg. Wysoka i brudna woda spowodowała, że wolałem w tym czasie wędkować na niższym Bugu i czystszej Narwi. Od mojej ostatniej wizyty, woda opadła co najmniej 2m.  Spadek wody najlepiej widać było po łódce, którą zostawiłem na wodzie a teraz stała parę metrów w głąb lądu. Czytaj więcej →