sum z Bugu 140+

Sumy na spinning – rozpoczęcie sezonu na Bugu

Bug jest dziką rzeką, na której przeważnie łowią dzicy ludzie. Sezon sumowy zazwyczaj zaczyna się tutaj pod koniec kwietnia, a kończy na początku lipca wraz z wybiciem ostatnich nadających się na patelnię kijanek.  Później, żeby złowić przyzwoitego wąsacza, trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia. W tym roku było jednak inaczej.  Czytaj więcej →

Bałtycki Łosoś 100 cm 10kg. Jak na pierwszy raz rewelacyjny wynik.

Wyprawa na łososie z Kołobrzegu

Ostatni tydzień marca br. wspólnie z TIM-em spędziliśmy u znajomych w Świnoujściu. Mieliśmy zgłębiać tajniki Drop Shota, ale rybki nie za bardzo chciały współpracować. Pogoda nawet dopisywała, świeciło słoneczko, wiał lekki wiaterek lecz czepiała się sama drobnica okoniowa. W pewnej chwili do Majka zadzwonił Robert z informacją, że są dwa wolne miejsca na wyprawę na łososie. Czytaj więcej →

gruby boleń

Majówka 2014 – wieczorowe bolenie

Do końca mojego wypadu majówkowego pozostało kilka godzin, a ja nie miałem jeszcze żadnego bolenia na rozkładzie. Dostałem info, że kilkanaście kilometrów powyżej miejsca gdzie się znajdowałem tłuką się bolenie. Miejscówkę dobrze znałem z lat poprzednich i często darzyła mnie rybami. Nie zastanawiałem się długo i w dwie godziny po telefonie byłem już na miejscu. Czytaj więcej →

Największy leszcz jakiego do tej pory złowiłem

Leszcze na spinning – Majówka nad Bugiem

Majówka to dla mnie tradycja i od lat spędzam ją na moim ulubionym odcinku Bugu.  W tym roku miałem do dyspozycji tylko dwa dni. Nie chciałem więc tracić czasu na dojazdy i zrezygnowałem z pobytu na działce znajdującej się niedaleko rzeki. Postanowiłem, że tym razem cały czas spędzę nad wodą. Czytaj więcej →

Duży szczupak z Odry

Olbrzymie szczupaki z Międzyodrza

Grudzień dobiegał końca , pogoda jak na tę porę roku była bardzo nietypowa … można stwierdzić, że nas rozpieszczała. Postanowiliśmy wybrać się na Międzyodrze w poszukiwaniu ostatnich w tym sezonie Szczupaków….. Dwie wyprawy przerosły nasze oczekiwania. Czytaj więcej →

Wędkarz prezentuje dużego szczupaka

Ostatni wypad sezonu 2013

Końcówka sezonu 2013 na mazowieckich łowiskach nie należała do udanych. Na Bugu jak to ostatnimi laty bywa walczyło się o wymiar. Podczas trzech wypadów nad wodę złowiłem 8 ryb z czego jedna przekroczyła 50cm. Wisła również nie rokowała dobrze, od czasu do czasu można było trafić małego sandaczyka. Grube szczupaki, które do połowy października Marcin łowił na Narwii też gdzieś zniknęły. Zrezygnowałem więc całkowicie z zabawy na własnym podwórku i średnio co dwa tygodnie odwiedzałem Rugię bądź Zalew Szczeciński. Czytaj więcej →

rekordowy szczupak z Zalewu Szczecińskiego

Maciora z Zalewu Szczecińskiego

Wędkarstwo ma to do siebie, że nie zawsze możemy wszystko przewidzieć. Tak było na Naszym ostatni wypadzie do Niemiec. Po dwóch przyzwoitych dniach łowienia, pogoda się załamała. Ciśnienie osiągnęło, aż 1037 hPa a prędkość wiatru w porywach wynosiła 60km/h. Na morskim łowisku, łowienie w takich warunkach to dla lubiących ekstremalne przeżycia, nie lada gratka. Kolejne dwa dni to zabawa z 1,5 metrowymi falami. Poza samą frajdą z przebywania w takich warunkach nic specjalnego się nie dzieje, jest mokro, zimno i ryby kiepsko biorą. Na kwaterze, po sprawdzeniu prognozy pogody na kolejne dni, wspólnie z moim towarzyszem wyprawy – Markiem, podejmujemy decyzje o powrocie do Polski. Czytaj więcej →

Wiślany potwór 220cm

Cud nad Wisłą

Początek sezonu na Wiśle nie był dla mnie zbytnio udany. Obrażony na królową wędkowałem głównie na Bugu, Narwi i Odrze. Od pewnego czasu dochodziły do mnie jednak słuchy, że na Wiśle dobrze żerują sumy. Postanowiłem więc wyciągnąć rękę na zgodę i w miniony weekend zawitałem na warszawski odcinek rzeki. Czytaj więcej →

bolen z narwi

Rapowe eldorado na Narwi

Woda na Narwi nadal jest wysoka. Wszystkie główki w okolicy Pomiechówka są schowane pod wodą. Jedna ostroga jest trochę wyższa od pozostałych i utworzył się na niej bystry przelew. Właśnie w tym miejscu trafiłem na boleniowe Eldorado.

Czytaj więcej →

przyujsciowy odcineg Bugu

Triathlon na Bugu

Po ostatnim wypadzie nad Bug miałem niedosyt sandaczowy, toteż postanowiłem dać im jeszcze jedną szansę. Co więcej od 6dni trwał  sezon sumowy, a rapy nadal szalały na trącej się uklei. Plan musiał więc być ambitny.

Czytaj więcej →